Wstęp czyli … o co ludzie pytają?
Najczęściej:
Czy pani wróżby się sprawdzają?
Czy umie pani przewidzieć przyszłość?
Odpowiadałam, odpowiadałam, wreszcie spisałam przemyślenia i zamieściłam na dawnych stronach, gdzie wisiały kilkanaście lat. W tym czasie świat się zmienił i ludzie i ja, nowe myśli przyszły mi do głowy. Robię nowe strony, żegnam stare. Dzisiaj widzę sprawy z innego punktu widzenia, ale główna myśl się zachowała. Dlatego zamieszczam najpierw nowe odpowiedzi, a pod nimi dawne.
Czy wróżby się sprawdzają i co z tą przyszłością?
Dzisiaj mówię tak:
Nie mogę temu ni przytaknąć, ni zaprzeczyć, ponieważ wizyta u tarocistki przypomina nieco odwiedziny u lekarza: oboje, choć w różny sposób, diagnozują chorobę. Wróżka ukazuje zły rozwój wydarzeń, i jego przyczynę, a medyk mówi, co się tam w nas popsuło. Oboje wyrokują, do czego prowadzić może pozostawanie na laurach, czyli machnięcie ręką na problem, a więc oboje chcą zmienić przyszłość, naprawić ją.
To połowa ich zadania, muszą teraz znaleźć remedium, a więc zalecić lek lub terapię na dolegliwości życia lub ciała.
Jeden klient lub pacjent – przyłoży się do leczenia, a drugi nie. Ani lekarz ani wróżka nie mogą na to nic poradzić, a bez leczenia nie ma zdrowienia, nie ma naprawiania życia.
Dlatego karty się sprawdzą, o ile posłuchasz ich rady i podejmiesz trud zdrowienia. Jeśli raz łykniesz tabletkę, dwa razy zapomnisz, potem w ogóle zarzucisz leczenie, to cóż.
Czasem doktor powie: ja tu nic nie widzę, a katar? Och, zdarza się, może był przeciąg, za parę dni minie.
Bywają podobne wróżby: miłe, nic nie trzeba robić, a dobre wydarzenia same się zbliżają. Wczorajsza kłótnia? Och, ktoś był nie w sosie. Jutro mu minie.
No pewnie, że bywa i tak.
Wypełnienie się dobrej wróżby zależy, co widać powyżej, od różnych spraw. Czasem losowi musisz pomóc, innym razem samo się zbliża i jest dobre.
A zła wróżba?
A czy sprawdza się zła wróżba? Lepiej żeby nie, prawda? Pomyślcie i o tym, gdy pytacie o moje wróżby. J
Proszę się nie martwić, nigdy nie zostawiam nikogo ze złą prognozą. Od razu badam dalej: dlaczego tak wyszło? Czy da się coś zmienić? Co zrobić? Jeśli nie, to jak się przygotować do trudnej próby? I tak dalej.
Kiedyś o przyszłości pisałam tak:
cd czytaj tu: